Dziękuję Wam za wpisy!
Następnego dnia po wycieczce nad morze, udałem się nad Zbiornik Nyski. Niestety, służbowe pływanie po tym Zbiorniku przedłużyło się tak, że planowane spotkanie z Accim przed Jego pracą nie doszło do skutku i zmuszony byłem sam odwiedzić ścieżki Acciego. :-/
W Siestrzechowicach (przy zaporze) pierwsza w obiektyw wpadła siwucha:
Udałem się drogą wzdłuż zbiornika, o której wspominał mi Acci, co przyniosło obserwację perkozka:
i nasłuch wodnika. Niestety, kropiatka zaobserwowana przez Acciego była dla mnie niedostępna.
Perkozek okazał się być średnim modelem do fotografii, bo najczęściej udało mi się w kadrze złapać tylko to:
Z rusałek nad jezioro udał się sam admirał:
W końcu odnalazłem grupę siewek, wśród których wyróżniały się siewnice: