Bernia pozuje, przy okazji czyszcząc swe piórka, czym wzbudza ogólny entuzjazm spacerowiczów. Przy okazji powstaje wiele hipotez, dlaczego ten łabędź taki inny.
Sroka pewnie chciałaby to sprostować, ale ostatecznie postanawia nie wychodzić przed szereg:
Młode brzydkie kaczątka wychodzą na przekąski od spacerowiczów:
a za nimi - także młode ładniejsze kaczątka
Bernia nie wcina byle spacer-fooda:
Czego nie domyje - to przewietrzy: