przez Apollo » wtorek, 8 września 2015, 22:23
"Podtapianie niesfornej"
"Nakrywanie do stołu"
"Uczta"
Na to wszystko patrzyła jednak spryciulka mewa białogłowa. Gdy tylko mały perkoz przejął rybę, natychmiast ruszyła na perkozy, na gotowe. Perkozy salwowały się nurem, więc mewie nic ze stołu nie spadło, choć nie wiem, czy perkozy pojadły, czy też - chcąc nie chcąc - zastosowały się do bożonarodzeniowej akcji "uwolnić karpia" (w tym przypadku: płotkę)...
Ostatnio edytowano sobota, 2 kwietnia 2016, 08:42 przez
Apollo, łącznie edytowano 1 raz