Mirtusz
gratuluję wróbelkowej rodzinki
Ja dokarmiam wróble cały rok, bo one, jak żaden chyba inny gatunek, są uzależnione od człowieka i żyją tylko w pobliżu człowieka
Teraz też przylatują na parapet z młodymi na kaszkę jaglaną, bo tej nie trzeba łuskać, więc jest dobra dla młodych, które uczą się same jeść.
Młode wróbelki są wszystkie podobne do samicy i nie można rozróżnić płci. Dopiero po pierwszym pierzeniu, w jesieni, dostają dorosłe upierzenie i widać kto chłopiec, kto dziewczynka