Strona 95 z 111

Re: Ptaki na naszych podwórkach

PostNapisane: środa, 9 grudnia 2020, 19:54
przez krakers
Piękne zdjęcie dzwońca :D

Re: Ptaki na naszych podwórkach

PostNapisane: środa, 9 grudnia 2020, 20:33
przez 78
Dawno nie widziany dzwoniec.

Re: Ptaki na naszych podwórkach

PostNapisane: sobota, 19 grudnia 2020, 22:05
przez emen5
Mam pytanie,na które nie umiem znaleźć odpowiedzi. Sąsiadka wyniosła wnętrzności karpia dla mew/wron. Zawsze chętnie jadły. Tym razem zero zainteresowania. Karpie były z prywatnej hodowli. Czy ktoś może mi wyjaśnić o co chodzi :?: :o

Re: Ptaki na naszych podwórkach

PostNapisane: niedziela, 20 grudnia 2020, 14:24
przez 78
Może termin im się nie zgadzał :mrgreen:

PostNapisane: niedziela, 20 grudnia 2020, 15:32
przez Lamika
Czekają na Wigilię :?: :lol:

Re: Ptaki na naszych podwórkach

PostNapisane: poniedziałek, 25 stycznia 2021, 00:24
przez emen5
Od tygodnia z mojego podwórka zniknęła większość ptaków. W wiszących karmnikach codziennie uzupełniałam ziarenka,a teraz już trzy dni nie musiałam. Rano,na śniadanie przychodziło około 15 gołębi.Teraz jest 5-6. Nie ma gołębia udającego koliberka,nie ma spryciarza,który wciskał się do dużego karmnika i dwóch spryciarzy,którzy wyjadali ziarenka wprost z karmnika w trakcie dosypywania ziarna. Nie ma też moich "osobistych " ptaszków: pary wróbelków,dwóch wron,kilku gołębi,sroki. To towarzystwo przychodziło systematycznie na okno,napić się wody i sprawdzić czy nie ma jakichś okruszków. A jeszcze w czasie mrozów przylatywali i pukali w okno,domagając się wody.
Nie wiem co się z nimi stało.Jedynym wytłumaczeniem jest to,że zajęły się produkcją jajeczek. Ale nie zauważyłam wróblich ani gołębich zalotów :!: Nie mówiąc o wronach,da których jest to chyba zdecydowanie za wcześnie.

PostNapisane: poniedziałek, 25 stycznia 2021, 11:41
przez Alicja
Może w okolicy pojawił się nowy karmnik a może ptaszki nie wróciły po sylwestrowej ucieczce :?:

Re: Ptaki na naszych podwórkach

PostNapisane: czwartek, 28 stycznia 2021, 21:30
przez emen5
Już odkryłam tajemnice wróbelków. One po prostu przebierają się w piękne godowe fraczki :D Zanim wymienią piórka muszą mieć chwilę spokoju i samotności. Dzisiaj widziałam panów częściowo przebranych,a więc wracają :D

Re: Ptaki na naszych podwórkach

PostNapisane: czwartek, 11 lutego 2021, 21:51
przez emen5
Jak zwykle o tej porze roku wieszam na bzie jabłka dla szpaków i drozdowatych. Oczywiście,wszyscy chętnie jedzą witaminki,nawet sikorki,wróble i czasem wrony. Dzisiaj przyleciał jeszcze jeden gość. Nie mogę się zdecydować czy to paszkot czy kwiczoł. Wydaje mi się,że paszkot: większy od szpaka i bardziej okrągły. Niestety,tło z gałązek bzu nie ułatwia rozpoznania.
Obrazek

PostNapisane: czwartek, 11 lutego 2021, 22:13
przez Lamika
Mnie on bardziej wygląda na kwiczoła.