Strona 109 z 111

Re: Ptaki na naszych podwórkach

PostNapisane: niedziela, 11 lutego 2024, 22:55
przez emen5
Dzisiaj odwiedził nas krogulec. Wszystkie ptaki się pochowały - nie tylko wróble i sikorki, ale nawet gołębie. Ale tym razem nie zjadł obiadu,bo uciekał z drzewa na drzewo przed spacerującymi psami. Być może częściej nas odwiedza i to on nie mewy odpowiada za zmniejszoną populację wróbli (dobrze odkarmionych)

PostNapisane: niedziela, 11 lutego 2024, 23:57
przez Lamika
No to macie rozbójnika :roll:

PostNapisane: poniedziałek, 12 lutego 2024, 00:21
przez Alicja
Jak to :?: Dobry karmnik bez drapola :?:

Re: Ptaki na naszych podwórkach

PostNapisane: niedziela, 25 lutego 2024, 22:02
przez garrulus
Emen, czy krogulec pojawił się jeszcze przy Twoim karmniku?

Ja dzisiaj widziałam pierwszego w tym roku grzywacza :) - taki trawnik w lutym :shock:

Obrazek

W okolicy widziałam też gawrony pilnujące już swoich gniazd. A sroki prawie do końca rozebrały stare gniazdo - patyki wykorzystują do budowy nowego, nieco dalej. 8-)

Ale ptaszki u mnie pojawiają się nie tylko w okolicy, na podwórku, ale także w moim domu - dosłownie ;)
To sikoreczka, która przez lekko otwarte okno wleciała na mój balkon-werandę

Obrazek

Nie umiała potem wylecieć i musiałam rozsunąć wszystkie okna, żeby jej umożliwić powrót na wolność :)

Do budki na parapecie okna para modraszek zalatuje ostatnio nawet kilka razy dziennie. Sądzę, że to ta sama parka, która miała tu lęg w ubiegłym roku. :D

PostNapisane: niedziela, 25 lutego 2024, 23:06
przez Lamika
Już grzywacz :o A bogatka byłaby doskonałym uzupełnieniem wystroju balkonu. ;)

PostNapisane: poniedziałek, 26 lutego 2024, 00:01
przez Alicja
Dziwne jest to, że - z reguły - ptaki potrafią wlecieć przez uchylone okno na balkon, na strych, czy do mieszkania a wylecieć nie potrafią :mrgreen:

Re: Ptaki na naszych podwórkach

PostNapisane: poniedziałek, 26 lutego 2024, 19:14
przez garrulus
Wydaje mi się, że jedną z przyczyn jest chyba to, że większość ptaków uciekając przed niebezpieczeństwem stara się lecieć jak najwyżej, a więc wzlatuje ponad otwarte okno. Czasami, gdy oswoją się z sytuacją i nikt im nie przeszkadza, potrafią znaleźć wyjście, jeśli jest to dość duży otwór.

Re: Ptaki na naszych podwórkach

PostNapisane: poniedziałek, 26 lutego 2024, 19:19
przez garrulus
Dzisiaj w mojej okolicy pojawiły się szpaki! :D

Obrazek

Obrazek

:D

PostNapisane: poniedziałek, 26 lutego 2024, 20:11
przez Lamika
Kiedyś szpaki zwiastowały wiosnę, od pewnego czasu są u mnie przez całą zimę. Za nie ma takiej bujnej trawy :)

Re: Ptaki na naszych podwórkach

PostNapisane: poniedziałek, 26 lutego 2024, 20:40
przez emen5
Dzisiaj byłam świadkiem nieudanego polowania krogulca. Dosłownie, przed "moim nosem" zaatakował bogatkę przy karmniku. Ale się spryciula nie dała, z wielkim krzykiem uciekając jak najdalej z prędkością rakiety. Krogulec chyba zaplątał się w gałęzie bzu,bo trochę zdezorientowany wylądował na pobliskim jesionie. Ale zwiał zanim wyciągnęłam telefon. Musiał być bardzo głodny,bo wyjątkowo szczupło wyglądał.