SINHAYA

Lubonianko Powiększa się życiówka Gratulacje I na pluszcza czas przyjdzie,on się droczy i zaprasza na kolejne wycieczki

"Skalny rozczochraniec" jest cudny

Najwyraźniej płochacz czekał na Ciebie na skałkach Pluszcz też gdzieś tam czeka A poza tym cudna wyprawa i jaka owocna

Gratuluję płochacza ! , gdy ja byłem wolały jednak skakać po trawce . Reszta też świetna , naparstnice to według mnie jedne z najpiękniejszych roślin w Polsce , jednocześnie jednak nie radzę ich dotykać ...

Z braku pluszcza będzie pliszka żółta i potrzos Przy okazji porządków w fotkach natrafiłam na sesję w Grzybnie. Modele wyjątkowo cierpliwie pozowały i pozwoliły spojrzeć na siebie z małej odległości.
Na przedpolach Grzybna trafiły się pliszki żółte. Były młode osobniki- te jednak chowały się przed aparatem

wyrośnięte, ale oddalone

z przedziałkiem na piersi

odlatujące z gracją

A tam daleko jest mój wymarzony model Najpierw daleko


a potem przed moim obiektywem Ostrzegam, że będzie dużo zbliżeń

i ostatnie, żeby się nie zaziewać


i na koniec po zmianie światła i nasyceniu barw:

Po śpiewającej pliszce czas na śpiewającego potrzosa

i na koniec, na wyciszenie od barw i śpiewów:
zamyślona pani gąsiorkowa

przycupnięty łęczak

i sieweczka rzeczna niczym na bezludnej wyspie

Tak słodkie fotki, że aż przez ekran słychać śpiewy pliszki i potrzosa