W Krakowie na osiedlach pełno jest srok, teraz zimą również gawronów, ale wrony spotyka się rzadko.
Od niedawna w mojej okolicy pojawiają się trzy wrony i konkurują z gawronami o pokarm. Gawrony czasem je przeganiają, ale wron to nie zraża.
Wczoraj obserwowałam ciekawą scenkę:
Wrona podgląda, co dobrego znalazł gawron i chyba chętnie by mu to odebrała, ale się nie zdecydowała

Po chwili znalazła w trawie plastikowy kubek z jakimiś resztkami

Uznała, że warto się nim zająć, chwyciła w dziób i poleciała na pobliskie drzewo.

cdn