Co wyjazd, to kolejne zbliżenia z ptakami
Dziękuję Apollo za przepis na sukces- nie pomyślałabym, że błoto i siatka to klucz do takich zdjęć. Dorzucić trzeba jeszcze bystre oko, cierpliwość i sprzęt- taka skromna lista...
Pozostaje nam podziwiać i czekać na następne sesje błotne
Piskliwiec i biegusy urocze, ale fotki w kolorze orange... magiczne! Czy wschód, czy zachód, czy pod słońce czy z boku- widzę piękną fotografię przyrodniczą w Twoim wykonaniu. Co fajniejsze, chyba w niej zasmakowałeś
i obyś nigdy nie był syty. Gratulacje za całokształt!