Podgląd jaja około godz. 10. Widać tylko jedno - nie wiem, czy jest tylko to jedno?

bieliki zwykle mają dwa jajka.

Samica zagarnia jajo pod siebie
.

Po południu, między 15 - 16, samiczka wydobyła z głębi gniazda pół skorupki jajka - na zdjęciu widać, że skorupka jest przy dziobie samiczki - po chwili zjada ją.
Czyżby to świadczyło o tym, że coś się już wylęgło?

nie widać co jest w zagłębieniu gniezda
Czy mogło to być jakieś zniszczone jajko?

Teraz samiczka siedzi spokojnie na gnieździe.
EDIT.Poszukałam informacji o gnieździe i znalazłam na stronie KOO informację, że były 3 jajka i jedno uległo dzisiaj zniszczeniu
https://www.youtube.com/watch?v=fkw2tqJFqOghttps://www.youtube.com/watch?v=ff5b8wZI4Eo&t=0s4 kwi 2024
Niestety prawdopodobnie Tula przez przypadek rozbiła ostrym pazurem jedno z trzech jaj. Widać, że zarodek był już dobrze rozwinięty, a do wyklucia się pisklęcia pozostało około 2 tygodni. Samica zjadła zawartość jaja, co zdarza się także u samic innych gatunków, np. rybołowa. Swoje małe pisklęta w ramach redukcji lęgu pożerają czasami również bociany czarne. Nie powinniśmy tego oceniać naszymi ludzkimi kategoriami. W gnieździe Tuli i Borka pozostały jeszcze dwa jaja. Jak wiemy u piskląt bielików ma miejsce silna konkurencja o pokarm i zjawisko kainizmu. Ta para miała już wcześniej trzy pisklęta i właśnie to najmłodsze zginęło wtedy z tego powodu zaraz po wykluciu. U bielików dwójka młodych wydaje się byś optymalnym rozwiązaniem dla prawidłowego rozwoju piskląt.
by ANDER