Garrulusko Dziękuję za zdjęcia. To zawsze ciekawe zobaczenie umiejscowienia naszych internetowych obserwacji w terenie.
Re: Pustułka - Kraków AGH
Napisane: wtorek, 30 maja 2023, 20:32
przez emen5
Gratulacje dla kampusu AGH
Re: Pustułka - Kraków AGH
Napisane: środa, 31 maja 2023, 20:17
przez garrulus
Wykluły się kolejne 2 maluszki - jest już więc czwóreczka
Zostały jeszcze 2 jajka
Samiec dba o rodzinkę - przynosi pokarm Najczęściej są to jakieś gryzonie, ale tym razem złowił jaszczurkę i samiczka karmi - godz.: po 16.
Te z tyłu też dostają
Re: Pustułka - Kraków AGH
Napisane: środa, 31 maja 2023, 20:19
przez emen5
Dobrze,że mama karmi sprawiedliwie
Napisane: środa, 31 maja 2023, 21:11
przez Lamika
Dobrze, że karmi mama. bo tatuś mógłby kazać połykać jaszczurkę w całości
Re: Pustułka - Kraków AGH
Napisane: piątek, 2 czerwca 2023, 18:50
przez garrulus
Wykluło się jeszcze jedno pisklę - jest więc piątka i jajko
Samiczka właśnie odebrała od samca zdobycz - samiec jeszcze siedzi na skraju budki po lewej stronie i podgląda, co się dzieje w gnieździe
Dzieci nakarmione, a mama zjada resztki: wnętrzności i pasek futerka
Godz.19. - wieczorne karmienie - maluszki z mięskiem dostają też kawałeczki futerka, ale tym razem samiczka przesadziła spory kawałek z futerkiem nie zmieścił się w malutkim dziobku i po kilku próbach, samiczka zjadła go sama
Na podglądzie często słychać samochody, ale czasami także kawki i śpiew zięby
Napisane: piątek, 2 czerwca 2023, 19:02
przez Lamika
Jedzenie futerka aż mnie w gardło łaskocze
Re: Pustułka - Kraków AGH
Napisane: piątek, 2 czerwca 2023, 20:50
przez emen5
Znowu martwię się o najmniejszego,bo duża różnica między nimi
Re: Pustułka - Kraków AGH
Napisane: sobota, 3 czerwca 2023, 11:42
przez garrulus
Emen jest jeszcze jeden powód do zmartwienia - o ile dobrze widzę, wykluło się szóste pisklę - i tu różnica wieku jest jeszcze większa
Dostawa pokarmu - samica odebrała gryzonia z dużym ogonkiem, a samiec, na pierwszym planie, sprawdza, czy z małymi wszystko w porządku
Najmłodszy leżał nieco przykryty przez starszych i bałam się że nie zdoła się wydostać do karmienia, ale udało mu się odwrócić w stronę mamy i wyciągnąć główkę z otwartym dziobkiem. Samiczka nie zignorowała go i zaczęła go karmić Troszkę podjadł
Ogonek gryzonia zjadła mama - połknęła w całości
Został jeszcze kęs mięsa i samiczka sprawdza, czy na pewno nikt już nie chce zjeść - delikatnie nawołuje, ale najedzone maluchy zasnęły Pokarmu jest pod dostatkiem.