Młody spadł ale nic mu się nie stało, bo wylądował na pobliskim dachu a potem przefrunął na żywopłot
Napisane: poniedziałek, 16 listopada 2020, 13:17
przez Lamika
Dobrze, że tak się skończyło. Ale jak nie było podestu, tak nie ma
Re:
Napisane: poniedziałek, 16 listopada 2020, 13:55
przez Alicja
Lamika napisał(a):Dobrze, że tak się skończyło. Ale jak nie było podestu, tak nie ma
Podest nic nie daje. U nas sokoły albo ześlizgują się z podestów albo zrzuca je wiatr
Re: Sokoły wędrowne 2020 r. - Australia
Napisane: poniedziałek, 16 listopada 2020, 20:59
przez emen5
Uff Ciekawe,czy wróci do gniazda
Napisane: wtorek, 17 listopada 2020, 11:10
przez Alicja
Opiekunowie zauważyli młodego przy drodze a to miejsce niebezpieczne. Zabrali go więc do gniazda.
Napisane: wtorek, 17 listopada 2020, 11:19
przez Lamika
Wyglądał na mocno rozsierdzonego, ale uspokoił się przy mamie
Re: Sokoły wędrowne 2020 r. - Australia
Napisane: wtorek, 17 listopada 2020, 21:33
przez emen5
Był głodny i zmęczony. No i pewnie zły,że mu się wolność chwilowo nie udała
Napisane: czwartek, 19 listopada 2020, 00:21
przez Alicja
Młody poleciał godzinę temu
Napisane: czwartek, 19 listopada 2020, 11:02
przez Lamika
A obok niego leciał Anioł Stróż
Napisane: czwartek, 19 listopada 2020, 11:26
przez Alicja
Ten młodziak to pechowiec. Najpierw zabierali go z ulicy a teraz jest u weterynarza. Tak się rozpędził, że spotkał się z szybą w oknie i spadł. Podobno jest tylko mocno ogłuszony. Co dalej, to się okaże