SINHAYA

przez **Lamika** » niedziela, 12 stycznia 2020, 16:14

Nawet przez sen będzie pilnował spiżarni

przez **emen5** » poniedziałek, 13 stycznia 2020, 19:49

Ależ ten mały jest zaborczy :roll:

To w zasadzie dobra cecha dla bielika

przez **Alicja** » środa, 15 stycznia 2020, 09:30

Mały jest poraniony a nikt nie wie dlaczego

możliwe, że kamera w tym czasie pokazywała rodziców siedzących na gałęzi

Może później się wszystko wyjaśni

przez **Lamika** » środa, 15 stycznia 2020, 10:22

Biedak

Rodzice go nie pilnują :roll:

przez **Alicja** » środa, 15 stycznia 2020, 14:42

Z wpisów na SB wynika, że jakieś wredne insekty mogły zaatakować skórę małego a mama chciała je usunąć

albo zrobiła to za późno albo był taki upływ krwi, że ... niestety, mały nie żyje.
Zaczął być nawet jedzony przez jednego z rodziców :shock:

przez **Lamika** » środa, 15 stycznia 2020, 15:52

Tragedia

przez **emen5** » środa, 15 stycznia 2020, 19:37

przez **Alicja** » niedziela, 23 lutego 2020, 19:20

Pełne zaskoczenie

Wczoraj pojawiło się trzecie jajo, czyli mamy drugi lęg

przez **emen5** » niedziela, 23 lutego 2020, 19:45

Oby tym razem mieli więcej szczęścia :roll:

przez **Lamika** » niedziela, 23 lutego 2020, 19:53

Jeśli tam są jakieś robale, to zaatakują i nowego pisklaka

Bielik amerykański 2019-2020 pd-zach Floryda (Harriet)