SINHAYA

Już weszła do środka i zaczęła karmić dzieci białym gołębiem (czy ten jest zdrowy?)

Okropność

Alicjo, dzięki za informacje i relację zdjęciową.

Dobrze, że samiczka przeżyła

Dobrze,że Wrotka i chociaż trzy pisklaki przeżyli. Chciałabym aby znaleziono truciciela,ale to pewnie niemożliwe :evil:

Chyba sytuacja od wczoraj się nie zmieniła, tzn. nie pogorszyła - i nadal na pokładzie mamy 3 maluchów? Na podglądzie teraz słabo widać puszki, jednak Wrotka wydaje się być w dobrej kondycji.

Znów o tej porze maluchów się nie doliczę, ale chyba sytuacja się nie pogorszyła. Ciekawe, że dorosły ptak kima na wejściu, a nie z dzieciakami. :roll:

We wczorajszym FAKCIE:

W organizmach martwych ptaków została znaleziona bardzo duża dawka Karbofuranu, silnej trucizny używana kiedyś w rolnictwie do zwalczania szkodników – wyjaśnia Paweł Duklewski z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z Lublina.
Sprawa jest zagadkowa. Sokoły nie jedzą padliny, polują w locie, więc nie wiadomo, jak nafaszerowany trucizną pokarm mógł paść łupem drapieżnika. Nie wiadomo też, kto jest odpowiedzialny za śmierć będących pod ścisła ochroną ptaków. Sprawę wyjaśnia prokuratura.

Cały artykuł
:cry: