Pan Pustułek uznał, że ma też prawo do śniadania
Gdy Pani Pustułkowa karmiła maluchy, on zabrał z kącika pod kamerką myszkę i też zaczął jeść
Pani Pustułkowa jednak zabrała mu myszkę, zaniosła do dzieci...
i kontynuowała karmienie, a Pan Pustułek siedział zdziwiony ...
Ponieważ na zewnątrz padało, posiedział jeszcze trochę w gnieździe. Dłuższą chwilę spędził schowany pod kamerką - może jednak coś zjadł
Chyba ocenił, że można już wyjść i odleciał