Pokój jeszcze w szpitalu, ostatecznej diagnozy brak. Dotychczasowe badania nic nie ujawniły a młody nadal kuleje i nie wiadomo, z jakiego powodu
Napisane: poniedziałek, 20 lutego 2017, 19:26
przez Lamika
Wprawdzie kuleje, ale już może stawać na tej nodze, przybiera też na wadze.
Re: Bielik Amerykański - Floryda (Romeo i Juliet)
Napisane: poniedziałek, 20 lutego 2017, 20:38
przez emen5
Dziewczynka z zainteresowaniem rozgląda się po świecie,podziwiając szersze horyzonty
Napisane: poniedziałek, 27 lutego 2017, 14:12
przez Alicja
Z wczorajszego wpisu wynika, że opiekunowie urządzili młodziakowi gniazdo ok. 3 stóp nad ziemią po prawej stronie (widok z kamery 2). Obecnie przebywa jeszcze w wolierze ale jak już będzie gotowy, to będzie mógł z z niej uciec. Pokój ma duży apetyt. Po posiłku, domaga się jeszcze od drugiego bielika żeby go nakarmił Czekamy na jego wylot z woliery, co powinno nastąpić w pobliżu niskiego gniazda
Napisane: piątek, 3 marca 2017, 20:09
przez Alicja
Nadzieja już poza gniazdem a rybka czeka
Od rana gniazda pilnują rodzice
Napisane: piątek, 3 marca 2017, 20:51
przez Lamika
Może tym razem rodzice urządzą sobie spokojną kolację bez dzieci