O poranku... Złoty sokół w dużym śniadaniem... ... że też musiałam odejść od komputera ... teraz nie wiem co z tym śniadaniem się stało, tak szybko zostało zjedzone, czy spadło na przechodniów czy też ktoś ukradł ?
Napisane: niedziela, 12 marca 2017, 15:26
przez Lamika
Może niedobite śniadanie uciekło
Re: Sokół wędrowny - Pensylwania
Napisane: niedziela, 12 marca 2017, 17:07
przez emen5
Domyślam się z miny,że śniadanie zostało zabrane
Napisane: wtorek, 14 marca 2017, 15:07
przez Lamika
Napisane: wtorek, 14 marca 2017, 19:28
przez Alicja
Pokopało się na tym świecie tam, gdzie było już ciepło wróciła zima
Re: Sokół wędrowny - Pensylwania
Napisane: wtorek, 14 marca 2017, 20:45
przez emen5
A właściwie,to trzeba napisać,że to normalne: mamy zmiany klimatu
Re: Sokół wędrowny - Pensylwania
Napisane: wtorek, 14 marca 2017, 21:22
przez Kawusia
Biedaczyska, nie zdążyłam .... ale widziałam trzy jajeczka
Napisane: środa, 15 marca 2017, 13:37
przez Lamika
Mimo śniegu już są 4.
Re: Sokół wędrowny - Pensylwania
Napisane: czwartek, 16 marca 2017, 18:36
przez Kawusia
Jeszcze trochę i będzie po śniegu .... i dobrze. Jedno jajko ma inny kolor skorupki ...