Popołudniowe karmienie
Młode nie były bardzo głodne, a dwa najmniejsze znalazły się na samym przodzie
To one chyba najmocniej otwierały dziobki i widziałam, że dostały coś do tych dziobków
Mam nadzieję, że ten najmniejszy też pojadł
Skoro żyje, to jakoś sobie radzi, dzielny zuch