Przyleciał zmiennik z jakimś całkiem sztywnym szczurkiem i rzucił go pod dziób małżonce

Ona jednak wzgardziła podarunkiem i postanowiła sama się postarać o coś mniej zmrożonego

Przy okazji pokazały się 2 jaja


Pan Bielik nie wyglądał na zachwyconego perspektywą siedzenia w śniegu

No ale nie miał wyjścia
