SINHAYA

przez **Lamika** » poniedziałek, 16 marca 2015, 23:00

O 16:57:53 patrzą na jajko i rozważają - będzie coś z niego czy nie będzie

przez **Jola** » poniedziałek, 16 marca 2015, 23:01

Mirtusz

Może to tak jak u sokołów ,nie ogrzewają cięgle do-chyba-trzeciego ,zeby się równo wylęgały.We wszystkich holenderskich gniazdach w zasadzie przy drugim troche siedziały a zasiadały przy trzecim.

przez **Mirtusz** » wtorek, 17 marca 2015, 09:01

Jola napisał(a):Mirtusz Może to tak jak u sokołów ,nie ogrzewają cięgle do-chyba-trzeciego ,zeby się równo wylęgały.We wszystkich holenderskich gniazdach w zasadzie przy drugim troche siedziały a zasiadały przy trzecim.

U rarogów jest tak, Jolu, jak piszesz. Twarde wysiadywanie rozpoczyna się dopiero po złożeniu ostatniego jajka, ale jednak do tego momentu są co jakiś czas wygrzewane. Wczoraj jajko było przez ponad kilkanaście godzin obserwacji praktycznie pozostawione samo sobie. To mnie martwi, bo nie wiem czy zarodek przy tak niskiej temp. otoczenia i po takim czasie chłodzenia, przetrwał :roll:

Zeszła samica, zasiadł samiec

Od rana opieka wygląda całkiem inaczej. W międzyczasie pojawiło się drugie jajo

Dopiero drugie, a zachowanie jest diametralnie inne. Zobaczymy jak będzie wyglądać reszta dnia

Świntuchy nie próżnują

https://www.youtube.com/watch?v=NVztjR3LJzs
Obrazek

przez **Alicja** » wtorek, 17 marca 2015, 18:31

Mirtuszu

nie martw się o nieogrzewane jajo, bo niska temperatura powietrza (nawet bliska zera) mniej zarodkowi szkodzi, aniżeli wysoka

przez **Mirtusz** » wtorek, 17 marca 2015, 19:33

Alicjo

Pocieszyłaś mnie

Miejmy nadzieję, że jajeczko się nie przeziębiło :roll:

Dzisiaj nie mam zastrzeżeń

Rodzice na medal

CDN

przez **Mirtusz** » wtorek, 17 marca 2015, 19:37

przez **Mirtusz** » wtorek, 17 marca 2015, 19:39

https://www.youtube.com/watch?v=4cf4R3jwc1E
https://www.youtube.com/watch?v=VEzd5jdhRZQ

przez **garrulus** » wtorek, 17 marca 2015, 22:19

Mirtusz gratuluję wypatrzenia pierwszego i drugiego jajka.

Rarogi czują, że są pilnowane i od razu się poprawiły :mrgreen:

Zimno może zaszkodzić, gdy zarodek w jajku zaczął się już rozwijać. (Nie mówię oczywiście o dużym mrozie.) Jak ptaki nie wysiadują, to zarodek się nie rozwija. Jak już zaczną wysiadywać, to z reguły robią to konsekwentnie i pilnują, żeby jaja (zarodki) nie zmarzły.

przez **Mirtusz** » środa, 18 marca 2015, 19:44

garrulus napisał(a):Zimno może zaszkodzić, gdy zarodek w jajku zaczął się już rozwijać. (Nie mówię oczywiście o dużym mrozie.) Jak ptaki nie wysiadują, to zarodek się nie rozwija. Jak już zaczną wysiadywać, to z reguły robią to konsekwentnie i pilnują, żeby jaja (zarodki) nie zmarzły.

Dzięki, garrulus

Rozjaśniło mi się w głowie