przedwczoraj zaczęły wychodzić na balkon. Pierwsza wyszła Pomerania, na parę minutek. Wczoraj z samego rana odwagą wykazał się najmłodszy Oktan, który z progu od razu wskoczył na barierkę. Potem zaczął wychodzić Kaszmir, któremu się tak spodobało, że na solo wyprawy wybierał się wczoraj pięciokrotnie. Dzisiaj rano trójka była na balkonie jednoczeńsnie, tylko Baryłka siedziała w budce (jej jeszcze na zewnątrz nie widziałem).
A to dzisiejszy trening Kaszmira.