Długo nie było jedzonka,Franek dzisiaj nawala.W końcu Leśna poleciała i przyniosła gołąbka.Niestety obraz często sie zatrzymuje,ale czytałam że wszystkie dostały-ten najmniejszy też Teraz Franek zasiadł
Jolu oglądałam to karmienie i denerwowałam się, bo maluszek siedział tyłem i jakoś nie mógł się odwrócić w stronę matki, więc dostawały te starsze - widać to na Twoich zdjęciach
Po pewnym czasie Leśna zmieniła miejsce , a mały zdołał się jakoś obrócić i dostał kilka razy
cd Ale nie najadł się, bo dwa starsze najedzone padły i zasnęły, a mały cały czas piszczał z otwartym dziobem Gdy Franek wpadł na chwilę, też go prosił o karmienie...