Były dzisiaj obserwowane "prace nad drugim jajkiem"

Koło 17 Franek wybawił Leśną z gniazda a chwilę potem było obserwowane zalężanie na bud. 16 . Po "akcie" Leśna korzystała z wolności a Franek urzędował przy jajku, w 100% swoim, a nie porcelanowym jajku

. Kwadrans po 18 na balkon wróciła Leśna.. trochę podumała przy jajku, a potem zasiadła na drążku.
Jajko, albo ostatnie dni bardzo ją zmieniły, nie płoszy się już byle hałasami z góry czy skądkolwiek, jest spokojniejsza (aby to był trwały efekt).