Strona 32 z 37

PostNapisane: poniedziałek, 5 listopada 2018, 11:12
przez Alicja
Za każdym razem wpadam w zachwyt :D

Re:

PostNapisane: poniedziałek, 5 listopada 2018, 19:43
przez lubonianka
Alicja napisał(a):Za każdym razem wpadam w zachwyt :D

Ja też, ja też :)
Czekamy na dalszą część. Swoją drogą: burzyk czy jerzyk blady bywają w Polsce. Jeszcze kilka sztormów i nie trzeba będzie lecieć na Rodos tylko wybierzemy się na rejs na ptaki :)

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: poniedziałek, 5 listopada 2018, 22:31
przez krakers
Długo nie musieliście czekać , zapraszam na kolejną część ! Co do jerzyka bladego to tak naprawdę pewnie bardzo często jest przeoczany w stadach zwykłych jerzyków, więc trzeba się rozglądać , a może komuś z Was dopisze szczęście :) . Jeszcze małe sprostowanko, burzyk na zdjęciach jest nie burzykiem dużym lecz bardzo blisko spokrewnionym (niedawno był to jeszcze oddzielny gatunek ) burzykiem żółtodziobym (Calonectris diomedea) .
My zaś zwiedzamy kolejne części wyspy , tym razem wyprawa na południowy cypel Rodos , zdjęcie z trasy
Obrazek
Po drodze odwiedzamy na chwilę malowniczą miejscowość Charaki
Obrazek
I dla niektórych mniej malownicze widoki , suszące ośmiornice ( ja akurat jem tylko ryby )
Obrazek
Kontroluję pobliskie wyschnięte ujście rzeki , kolejne dzierlatki i sieweczki rzeczne
Obrazek
Nietypowy duet
Obrazek

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: poniedziałek, 5 listopada 2018, 22:46
przez krakers
I tak docieramy do półwyspu Prasonisi , cóż za widok!
Po prawej morze Egejskie , po lewej Śródziemne
Obrazek
Tutaj doświadczam tego , czego mi brakowało , czyli kąpieli w wysokich falach w morzu egejskim . Wprawdzie wiał silnie wiatr , ale woda była bardzo ciepła . Dla kontrastu po drugiej stronie fal nie ma wcale , a woda taka jak w Bałtyku ;) .
Idealne jest to miejsce dla fanów windsurfingów i kitesurfingu- ja może spróbuję innym razem :)
Obrazek
Wracając zwiedzamy kolejne obowiązkowe miejsce do zobaczenia - miejscowość Lindos
Obrazek
Znajduje się tam część pałacu Ioannitów i Akropol
I majestatyczne klify
Obrazek

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: poniedziałek, 5 listopada 2018, 22:49
przez krakers
Dotarłem na sam szczyt wzgórza , a właściwie to mój cień ;)
Obrazek
Obrazek
Zabytek zabytkiem , ale jakie widoki :D
Obrazek
Obrazek

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: poniedziałek, 5 listopada 2018, 22:55
przez krakers
Aha i tak jak koty rządzą centrum , tak kozy zajmują peryferia miejscowości .Czują się bardzo pewnie
Koza samobójczyni
Obrazek
Obrazek
Z ptaków podobno można zobaczyć pustułeczki , ja tylko przez chwilę widzę jakiegoś sokoła, ale niestety aparat zgubił ostrość . Ale są wszystkie 3 gatunki jerzyków , setki ich krąży nad wzgórzem
jerzyk alpejski
Obrazek
Dzień się kończy , stajemy jeszcze przy punkcie widokowym, gdzie podziwiamy panoramę Lindos
Obrazek

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: poniedziałek, 5 listopada 2018, 23:06
przez krakers
Kolejny dzień - kolejna wyprawa , tym razem wybór padł na jedną z największych atrakcji - Dolinę Motyli . Szczerze kompletnie nie wiedziałem ,czego się spodziewać , dlatego to co tam zastałem , jeszcze bardziej wprawiło mnie w osłupienie . Ale po kolei... . Miejscem jest wąwóz , długi na około 6 km .Panujące tutaj warunki (chłodniej i wilgotniej ) sprawiają ,że co roku latem to miejsce przyciąga wiele ciem z gatunku panaxia quadripunctaria. Przylatują tutaj , żeby odpocząć i odbyć kopulacje . Wyjątkowość tego miejsca polega jednak na tym ,że tych ciem zbiera się tutaj po kilkadziesiąt tysięcy , co tworzy wspaniały spektakl przyrody . Na razie z parkingu obserwuję sokoła skalnego , już na pierwszych drzewach widać motyle , na razie w względnie niewielkich ilościach ;)
Obrazek
Obrazek
Flora też jest ciekawa , są m.in takie wielkie opuncje
Obrazek
Przy strumyku dużą atrakcją są wcale nie małe słodkowodne kraby
Obrazek

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: poniedziałek, 5 listopada 2018, 23:11
przez krakers
Lecz idąc dalej doliną , po prostu szczęka opada ! , ćmy są wszędzie , zajmują każdy zacieniony kamień czy drzewo , a gdy wzbijają się w powietrze , miejsce to zabarwia się na czerwono :shock:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Będę to pamiętał do końca życia
Obrazek

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: poniedziałek, 5 listopada 2018, 23:20
przez krakers
A owadów coraz więcej i więcej , aż nie można nigdzie ręki oprzeć
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jednak jako że są to ćmy , za dnia są mniej aktywne i wyzwaniem jest zrobienie zdjęcia z rozpostartym skrzydłem
Obrazek
Mimo tej ilości jest to gatunek zagrożonym wyginięciem . W Polsce znany jest z nielicznych stanowisk w południu kraju ( ja miałem szczęście obserwować ten gatunek raz w Pieninach ) . W tym miejscu wcześniej istniał duży problem z ruchem turystycznym , mianowicie turyści specjalnie płoszyli motyle , żeby zobaczyć czerwone skrzydła , przez co traciły one energie i umierały . Na szczęście teraz świadomość tego wzrosła i na mojej warcie wszyscy turyści byli grzeczni :) Oczywiście część z nich ginie w sposób naturalny , utonięcie , pająki , ptaki
Obrazek

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: poniedziałek, 5 listopada 2018, 23:27
przez krakers
Jednak nie tylko te motyle były tutaj atrakcją ;)
Wstęgówka pąsówka
Obrazek
Nie mam pojęcia
Obrazek
Duży pasikonik
Obrazek
Młody daniel , jeleń ,który siedział tuż przy szlaku
Obrazek