Strona 28 z 37

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: piątek, 31 sierpnia 2018, 21:10
przez krakers
A potem dziób cały w piachu
Obrazek
A na koniec na chwilę wyjrzało słońce
Obrazek
W drodze powrotnej wpadłem na siewnicę , co ciekawe na 3 moje pobyty tutaj, 3 razy była mniej więcej w tym samym miejscu , zawsze w godówce ;)
Obrazek
Poodczytywałem parę obrączek na śmieszkach (wszystkie niemieckie ) aż natrafiłem na 2 rybitwy czubate na plaży , kolejna niespodzianka
Dorosła
Obrazek
'I młoda , tutaj moje gapiostwo sprawiło ,że nie zauważyłem ,że ptak ma obrączkę :?
Obrazek

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: piątek, 31 sierpnia 2018, 21:14
przez krakers
Jednak nawet mew , jakoś tak mniej niż 2 lata temu , na falochronach też bez szału
śmieszka
Obrazek
Rybitwa rzeczna
Obrazek
Dopiero tutaj zobaczyłem bałtyckie potwory, czyli mewy siodłate
Obrazek
Nie mogłem oczywiście przegapić zachodu słońca , trafił się nam przepiękny, choć uważam że i tak lepsze w Dębogórze :)
Obrazek
Obrazek

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: piątek, 31 sierpnia 2018, 21:21
przez krakers
Drugiego poranka było jeszcze bardziej pochmurno , przelot słabszy , ale trafił się np. kobuz, gęgawy, ostrygojad . I kolejne szlamniki , tym razem już w szatach spoczynkowych, najpierw jeden
Obrazek
A potem trzy
Obrazek
Fala była mniejsza i rybitwy zbliżyły się do brzegu i zaprezentowały swoje style polowania , rybitwa czarna lata nisko nad wodą i zajmuję się rybami pływającymi blisko powierzchni
Obrazek
Rybitwy czubate pikują z większej wysokości
Obrazek

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: piątek, 31 sierpnia 2018, 21:26
przez krakers
Kolejna ciekawa rzecz ,że młode mają potężniejszy dziób od dorosłych
Obrazek
Obrazek
Obrazek
A rybitwa rzeczna no cóż nic pokazała :)
Obrazek
To był naprawdę intensywny weekend , najważniejszy cel został osiągnięty , nic tylko się cieszyć ,że nad polskim morzem można tyle fajnych ptaków zobaczyć . I mam wielką ochotę zajrzeć nad nie na jesień ;) .

PostNapisane: piątek, 31 sierpnia 2018, 23:11
przez Lamika
Krakers :) Gratuluję osiągnięcia celu - w pięknym stylu Ci się udało :D Ale najbardziej podziwiam zdjęcie z ćmą w roli kolibra - bajka po prostu :D

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: piątek, 31 sierpnia 2018, 23:22
przez emen5
Jak zwykle piękne zdjęcia i bardzo ciekawe komentarze.Gratuluję szlamika :D

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: sobota, 1 września 2018, 11:20
przez lubonianka
No, Krakers, zadanie domowe pięknie odrobione- uzupełnione chyba wszystkie wypady i obserwacje wakacyjne. I dobrze, bo jest na co popatrzeć!
Ponieważ marzyłeś o szlamniku, więc gratuluję nie dość, że "zalki" to w dodatku pięknej sesji :) no a towarzystwo ostrygojada- godnie!
Chyba żyję jeszcze swoim wyjazdem na Ujście Wisły i tamtejszym klimatem, ptakami, bo z tych zdjęć do ponownego oglądnięcia wybiorę jednak owady, a zwłaszcza pazia królowej :)

PostNapisane: sobota, 1 września 2018, 11:35
przez Alicja
Krakersie :D gratuluję i podziwiam; same piękności pchały Ci się do obiektywu :D

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: niedziela, 2 września 2018, 10:43
przez Apollo
Właśnie sobie uświadomiłem, że prowadzisz obserwacje nie tylko dla siebie, ale i dla nas. Z jednej strony możemy się wiele z nich nauczyć (także pośrednio), z drugiej strony zachęcasz do ruszenia się w teren i sięgnięcia po aparat.
I tego - tradycyjnie - zazdroszczę. :)

Re: [2018] Moje wyprawy i wyprawki...

PostNapisane: środa, 3 października 2018, 20:56
przez krakers
Dziękuję za komentarze :)
Dzisiejsza pogoda zmotywowała mnie do napisania pierwszej części z dwóch , z mojego rodzinnego pobytu na Rodos(lub jak to woli Rodzinne Ogródki Działkowe Otoczone Siatką ;) ) Szczerze mówiąc , kiedy pierwszy raz usłyszałem o tym wyjeździe nie byłem zachwycony z kilku powodów :
1. Miałem takie zdanie o Rodos , że jest to kolejna nudna grecka wyspa , gorąco ,kupa piachu , na plażach miliony ludzi i w sumie nic ciekawego
2. Również w kwestii ornitologii niewiele dobrego słyszałem o tej wyspie , ale jednak mimo wszystko liczyłem na spotkanie z kilkoma gatunkami
3. Lot miał akurat trwać w czasie meczu Polska - Japonia na mundialu
Jak się okazało później problem 3 miałem z głowy , ponieważ dzięki wspaniałym meczom z Senegalem i Kolumbią mogłem z czystym sumieniem nie zapychać bagażu już niepotrzebnymi kibicowskimi gadżetami ;) .
Co do punktu 1 na szczęście sprawdziło się tylko to ,że było gorąco , ludzi wprawdzie było trochę ,ale myślałem że będzie o wiele gorzej . A co do ptaków , to zostawię to ocenie Wam, na końcu relacji :) . No to to był taki krótki wstęp , zaczynamy !
Lotnisko na Rodos, no cóż wyglądem nie powala , nie odważyłem się więc zrobieniu zdjęcia , ale mogę wspomnieć ,że pierwszym ptakiem , były wrony siwe , jeden z pospolitszych gatunków na wyspie
Obrazek
Nad lotniskiem krążą mewy romańskie , liczne dymówki , mniej liczne oknówki i pojedyncze jerzyki . My wypożyczamy samochód , który służył godnie nam przez cały wyjazd, a rada dotycząca wypożyczania samochodu jest tylko jedna , żeby miał klimatyzacje :) . Choć i tak czasem musieliśmy mieć otwarte okna podczas jazdy .
W drodze do naszego hotelu do listy dopisuję jeszcze srokę , sierpówkę , pustułkę, myszołowa , pliszke siwą i żołnę . Naszą bazą wypadową jest miejscowość Faliraki. Po rozpakowaniu się , pierwszy rekonesans okolicy . Moi rodzice sprawdzają gdzie można coś tu zjeść , tymczasem ja ganiam za jaskółkami rudawymi , jak się później okażę, ten gatunek tutaj i na całej wyspie jest względnie łatwy do zobaczenia .
Na razie jednak zdjęcia nie powalają :)
Obrazek
Dymówki
Obrazek
Jeśli chodzi o innych skrzydlatych przyjaciół, to liczne są jeszcze wróble , sierpówki
Obrazek
I rodzinkę myszołowów
Obrazek