Najbardziej ucieszyło mnie bliskie spotkanie z dzięciołem średnim Zajrzałem też na stawy,a tam krakwa,kokoszka i takie dziwadło Następnego dnia udałem się nad zalew ,wchodzę na pomost,a tu taka sytuacja,no cóż kokoszka i sójki szczególnie w zimie nie wybrzydzają
Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...
Napisane: poniedziałek, 8 stycznia 2018, 21:13
przez krakers
Do kompletu w tym roku brakowało mi tylko fajnych ujęć czeczotek,no to na tej wyprawie te zaległości nadrobiłem Pozowało całe stadko Ta czerwona kropka od razu nadaje tym ptakom ciekawego wyglądu
Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...
Napisane: poniedziałek, 8 stycznia 2018, 21:16
przez krakers
Drapu drapu By mieć lepsze światło,schowałem się w trzcinach Najbardziej wyróżniały się samce z czerwoną piersią
Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...
Napisane: poniedziałek, 8 stycznia 2018, 21:18
przez krakers
Mimo wszystko każdy osobnik trochę inny
Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...
Napisane: poniedziałek, 8 stycznia 2018, 21:22
przez krakers
Kilka os nawet na chwilę zleciało w trzciny,ale oczywiście zabrakło mi refleksu Tak samo jak z krzyżodziobami , o takich fotkach mogłem dotąd tylko sobie pomarzyć Kręgosłup już tak mnie bolał,że trzeba było przejść na coś innego.... np na kwiczoła
Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...
Napisane: poniedziałek, 8 stycznia 2018, 21:26
przez krakers
Portrecik Na koniec dnia w lasku czekał jeszcze dzięcioł duży Następnego dnia przywitała mnie piękna pogoda i kolorki i nawet mazurki dostają uroku W koronach modraszki A po ścieżce z dumą chodził kogut bażanta
Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...
Napisane: poniedziałek, 8 stycznia 2018, 21:31
przez krakers
A czerń kosa wręcz błyszczy Miał być zielonosiwy,a zastąpił go liczniejszy kolega Na stawach lepiej pokazała się krakwa A kowalik wytrwale pozował ,nieruchomo
Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...
Napisane: poniedziałek, 8 stycznia 2018, 21:36
przez krakers
Wzrok pełny pogardy Szkoda tych gałązek,ale sikorka uboga i tak ładnie się pokazała I gile się przyplątały
Re: [2017] Moje wyprawy i wyprawki...
Napisane: poniedziałek, 8 stycznia 2018, 21:40
przez krakers
Wieczorne światełko zrobiło swoje Szkoda,że tylko mazurki ,modraszka wolała się schować No to jeszcze tylko jedna zaległość z wakacji i już jedziemy z nowym rokiem