Ubogie z natury są tak sympatyczne, że więcej kolorów im nie trzeba żeby podziwiać ich portreciki a sójki, jak to to sójki - muszą nazbierać dużo orzeszków zanim wybiorą się za morze
Jeden, jedyny ptak w promieniu chyba kilometra - i to jaki!
Trochę mnie martwi jej stan - wyraźnie kuleje na prawą nogę, w dodatku nadchodzące mrozy jakoś nie nastrajają pozytywnie... Rozmawiam ze znajomymi w tej sprawie, próbujemy coś wymyślić.
Wszędzie gdzie jeździsz, to fotki zamieniasz w złoto A co do czajki,to jest to rzeczywiście trudny temat ,bo ptak pozostawiony tam samemu sobie raczej nie przeżyje . Może jakimś wyjściem było by przetransportowanie go na zimę do Azylu dla ptaków np w Poznaniu , no ale to by była z pewnością kontrowersyjna decyzja.Tak czy siak trzymam kciuki za tego ptaka !