17.12.2016 Gierałcice
Rankiem posiedziałem trochę w czatowni i krótką relację też zdam ale już w innym temacie. Najważniejsza dla mnie obserwacja dzisiaj to jednocześnie moja obserwacja życia
- tak ją po prostu odebrałem. Chodzi o
sowę błotną, którą miałem przyjemność podziwiać dzisiejszego popołudnia. Wybrałem się na krótki spacer, żeby zdążyć jeszcze przed transmisją skoków, w pewnym momencie z miedzy wystartowała owa sówka i usiadła jakieś 20-30 metrów ode mnie.
Nie miałem przy sobie ani lornetki ani aparatu więc pobiegłem po sprzęt i miałem jednocześnie obawy czy sowa będzie jeszcze na mnie czekać.
...czekała
Na szczęście ptak nie był płochliwy. Trzymała mnie na dystans
Gdy zanadto się zbliżyłem odlatywała dalej.
Zrobiłem kilka zdjęć i jeszcze przez chwilę na nią patrzyłem.
Niesamowity ptak, naprawdę nie sądziłem, że uda mi się ją kiedykolwiek zobaczyć.
Z obserwacji jestem tym bardziej zadowolony, że nie był to zwykły, bezczelny "twitch"