SINHAYA

Haha,jakbym siebie widział-ja pierwszego trzmiela widziałem po 4 latach obserwacji

Dzisiaj zaś odwiedziłem stawy w miejscowości Wierzonka.Po drodze natrafiłem na stołówkę kruków,łącznie z 25 ptaków,były też 2 myszołowy,srokosz oraz klucz gęsi

Stawy powitały mnie myszołowem oraz głosami gili ,dobiegających z lasu.Podczas wędrówki groblami spuszczonych już stawów w okolicznym lasie krzątały się bogatki,modraszki,sikorki ubogie,kosy,sójki,kwiczoły,strzyżyki,zięby.Niezwykłą przygodą była obserwacja jeleni,ale o tym w innym temacie .Co chwila zerkałem na trzcinowiska i na błotko.Niestety żadnych wąsatek,wodników czy bekasików nie było .Odszedłem od stawów i poszedłem do boru iglastego.I wtedy usłyszałem dźwięk czubatki!Trochę wstyd się przyznać,ze choć czubatkę widziałem już wiele razy,to jeszcze nigdy jej nie sfotografowałem ,a więc trzeba było to nadrobić Okazało się ,że czubatek jest tu co najmniej 10,a jeszcze więcej jest mysikrólików,sosnówek i czyży.Niestety w borze było bardzo ciemno,a ptaki były bardzo ruchliwe i choć niektóre ptaki miałem dosłowne na wyciągnięcie ręki,to jedyne zdjęcie czubatki na którym coś widać jest to.Mimo tego słabego zdjęcia z samej obserwacji byłem bardzo zadowolony

Wracając natrafiłem też na stadko 11 grubodziobów,a w ostatnich promieniach słońca już wizualnie mogłem obserwować też stado ok 30 gilów.Niestety uciekły zbyt szybko.

Podsumowując obserwacje udane,z fotkami ptaków troszkę gorzej Chyba też po raz pierwszy w historii moich wypraw zdarzyło się,żebym obserwował więcej pełzaczy od kowalików 6:2

Krakers Nieźle, całkiem nieźle, a wręcz bardzo dobrze Obserwacje udane - to najważniejsze. Jedyną pretensję do ptaków można mieć taką, że są takie ruchliwe Też mam do nich o to żal Tym niemniej czubatkę widać doskonale

Karakers, znam to uczucie- widzi się ptaka, pięknie pozuje, aparat w ręce i już już ostrość łapiemy a wtedy... fru Taki urok ptaszków. Mało który chce zostać na dłużej modelem/modelką

lubonianka napisał(a):Karakers, znam to uczucie- widzi się ptaka, pięknie pozuje, aparat w ręce i już już ostrość łapiemy a wtedy... fru

Oj tak... W tej sytuacji też czubatka 10m ode mnie usiadła akurat na gałęzi oświetlonej promieniami zachodzącego już słońca,myślę już cię mam,biorę aparat,ustawiam ostrość,i wtedy gdy nacisnąłem przycisk odleciała

Ciesz się, że nie był to komis

Gdyby to był komis,to ja bym do następnego dnia tam został

Wczoraj był bez wątpienia był dzień kruka. Gdy dotarłem na pola pomiędzy Karłowicami,a Zalewem Kowalskim wszędzie były kruki,łącznie w tym miejscu było ich ok 70,część siedząca na polu i okolicznych drzewach,a część latająca nad lasem.W pewnym momencie przeleciał helikopter,które przepłoszył część stada
O te wszystkie czarne kropki to kruki

Na szczęście było też pełno innych ptaków:razem z krukami żerowały wrony siwe(łącznie ok 20),miłe dla oka stado 37 zimowych czajek

13 siniaków

7 grzywaczy,6 myszołowów,90 kwiczołów,dzięcioł zielony,dzwońce,trznadle,makolągwy.Na niebie przeleciała mewa siwa i 5 gęsi zbożowych.Pojawił się nawet myszołów włochaty,ale za daleko na dobrą fotkę
Jadąc już w stronę zalewu przy ogródkach działkowych żerowała na sośnie sosnówka.Nad samym zalewem 14 czapli siwych,35 kormoranów,mewy siwe oraz 2 bieliki(jeden dorosły i jeden młody) szybujące jednak w ptasim kosmosie.W okolicznym lasku ponadto dzięcioł średni i 4 grubodzioby.
W drodze powrotnej zatrzymałem się 3 razy.Pierwszy raz gdy usłyszałem głosy 4 czeczotek lecących nade mną(nie zdążyłem jednak zrobić fotki). Drugi raz gdy zobaczyłem jakiegoś małego drapieżnika(który oczywiście był tylko krogulcem ) I trzeci raz,by sfotografować trznadla

Pzdr

Skoro był dzień kruka,to jeszcze kilka ich fotek z tamtego dnia
Przepłaszający wronę



Latające nad lasem

I pomyśleć, że z 25 lat temu kruków było jak na lekarstwo.
Piękne obserwacje i fotki; skąd Ty bierzesz tyle gatunków?