Dzisiaj zaś odwiedziłem stawy w miejscowości Wierzonka.Po drodze natrafiłem na stołówkę kruków,łącznie z 25 ptaków,były też 2 myszołowy,srokosz oraz klucz gęsi
Stawy powitały mnie myszołowem oraz głosami gili ,dobiegających z lasu.Podczas wędrówki groblami spuszczonych już stawów w okolicznym lasie krzątały się bogatki,modraszki,sikorki ubogie,kosy,sójki,kwiczoły,strzyżyki,zięby.Niezwykłą przygodą była obserwacja jeleni,ale o tym w innym temacie
.Co chwila zerkałem na trzcinowiska i na błotko.Niestety żadnych wąsatek,wodników czy bekasików nie było
.Odszedłem od stawów i poszedłem do boru iglastego.I wtedy usłyszałem dźwięk czubatki!Trochę wstyd się przyznać,ze choć czubatkę widziałem już wiele razy,to jeszcze nigdy jej nie sfotografowałem ,a więc trzeba było to nadrobić
Okazało się ,że czubatek jest tu co najmniej 10,a jeszcze więcej jest mysikrólików,sosnówek i czyży.Niestety w borze było bardzo ciemno,a ptaki były bardzo ruchliwe i choć niektóre ptaki miałem dosłowne na wyciągnięcie ręki,to jedyne zdjęcie czubatki na którym coś widać jest to.Mimo tego słabego zdjęcia z samej obserwacji byłem bardzo zadowolony
Wracając natrafiłem też na stadko 11 grubodziobów,a w ostatnich promieniach słońca już wizualnie mogłem obserwować też stado ok 30 gilów.Niestety uciekły zbyt szybko.
Podsumowując obserwacje udane,z fotkami
ptaków troszkę gorzej
Chyba też po raz pierwszy w historii moich wypraw zdarzyło się,żebym obserwował więcej pełzaczy od kowalików 6:2