przez Alicja » poniedziałek, 16 czerwca 2014, 16:59
Drugi maluszek wykluł się bardzo rano. Jak się obudziłam i uruchomiłam podgląd, to pod ścianą budki leżały już nowe skorupki. Karmienia były ukryte i dopiero teraz udało mi się zobaczyć maluszki
Wykluł się trzeci ale nie wiadomo, czy przeżyje przez wiele godzin walczył ze skorupką, z którą chyba jest zrośnięty. Pisklaczek już dwukrotnie był wyrzucany z gniazdka ale ma taką silną wolę przeżycia, że znów się tam znalazł