A dzisiaj zgodnie z zapowiedzią udałem się nad J.Swarzędzkie.Tyle że była to dziwna wyprawa...
Po patrzę na ścieżkę,a tam taki widok

Ta gęgawa z obrożą to tutaj stara rezydentka(powróciła po krótkiej nieobecności) i musiała sobie znaleźć w końcu drugą połówkę,drugą niepłochliwą gęgawę


Pozostała część alejki była zajęta przez kaczki krzyżówki, które spacerowały sobie po alejkach

inne poszły na wycieczkę nawet 100m w głąb lasku

a kilka siadło sobie na drzewie...










