Prowadząc całoroczną przydomową stołówkę dla ptasiej (i nie tylko) ferajny mam okazję obserwować całkiem sporo gatunków bez ruszania się z domu.
Do tej pory głównie sikory (wiele odmian), zięby, czyże, rudziki, potrzosy, szczygły, wróble, mazurki, kosy, drozdy, sroki, kawki, wrony, gawrony i bażanty (ale tylko samce).
Dodatkowo ptaki, dla których stołówką są goście mojej stołówki - krogulce i pustułki.
Jakiś miesiąc temu pojawiły się (ku mojemu zdziwieniu) sójki - przypuszczam że zimujące.
Dwa tygodnie temu nareszcie zaobserwowałem samicę bażanta - od tej zresztą pory widuję ją regularnie.
I wreszcie mniej więcej tydzień temu pojawił się kruk! Od tamtej pory pokazuje się w miarę regularnie. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego przepięknego ptaszyska.
Bonus - wspomniałem że ptaki i nie tylko - to "nie tylko" to bardzo regularnie stołujący się u mnie lis - też przecudny zwierzak.
