SINHAYA

Gniazdo
W trzcinach, pływające, rzadziej na lądzie lub w innych trudno dostępnych miejscach. Podkład tworzą gałązki i grubsze badyle, wierzch delikatne liście trzcin i sitowia, a wnętrze wysłane jest materiałem drobnym oraz dużymi piórami puchowymi. Samiec przynosi budulec dziobem i podaje samicy, a ona układa go we właściwy sposób.

Źródło cytatu:Wikipedia

Zdjęcia z pierwszej połowy maja







Jajka schowane pod piórkami

Garrulusko Udany temat i zdjęcia Obszerne ma gniazdo, ciekawe ile będzie młodych. Będziesz tam zaglądać

Garrulusko Ja się nie pytam,tylko proszę,żebyś koniecznie zaglądała

emen5 napisał(a):Garrulusko Ja się nie pytam,tylko proszę,żebyś koniecznie zaglądała

Nie Jeszcze nam wpadnie do wody

Alicjo zdjęcia gniazd piękne, a zdjęcie gniazda wilgi to nie lada gratka - nie łatwo je zobaczyć. Chyba rzeczywiście masz jakieś układy telepatyczne z ptakami

Kubek napisał(a):

emen5 napisał(a):Garrulusko Ja się nie pytam,tylko proszę,żebyś koniecznie zaglądała

Nie Jeszcze nam wpadnie do wody

Kubek Twoje przestrogi są całkiem uzasadnione, bo żeby zobaczyć staw i gniazdo trzeba iść ścieżką biegnącą wzdłuż stromego zbocza i niebezpiecznie pochyloną w stronę wody
Ale jakoś przeszłam i nie wpadłam
Niestety zastałam tylko dwa dorosłe łabędzie i puste gniazdo. Nie mam pojęcia, co mogło się stać
Czy duża woda podtopiła jajka - na dzisiejszym zdjęciu widać, że gniazdo jest mocniej zanurzone niż na poprzednich zdjęciach. Nie wiem, czy na stawach też mocno wzrósł poziom wody w czasie majowych deszczy Wydaje mi się, że gniazdo nie wygląda, jakby było długo pod wodą
Jest możliwość, że młode padły ofiarą jakiegoś drapieżnika, ale jakiego





To białe na gnieździe to pióra, chyba puchowe.

Wielka szkoda

Garrulusko Dobrze, że nie wpadłaś do wody, za to niedobrze, że nie ma jajek Może wydra

Szkoda lęgu

W tym roku łabędzie odbudowały gniazdo i obecnie wysiadują
Mam nadzieję, że szczęśliwie wyprowadzą lęg i tym razem wychowają młode.







Udało mi się zrobić zdjęcie , na którym widać jajka
Chyba są trzy, a może nawet cztery

Brawo Garrulusko Trzymam kciuki za powodzenie lęgu