Ciuciek, to działo się tak szybko, że nawet ja nie zauważyłem. Florek przyniósł jedzenie, mały- opierzony porwał je i uciekł do gniazda. Na podeście została 'biała' i ciokała o swoją porcję najpierw do Florka, a potem do Fiony, ktora pojawiła się w trakcie.
Ale fakt - są tylko dwa maluchy.