Strona 1 z 12

Na temat pszczoły

PostNapisane: sobota, 11 maja 2013, 22:17
przez Staruszek
Witajcie w "pytaniach"
Na wstępie ma własne pytanie - czy może być nadal temat dzielony na niewielkie posty ?
Tak wstępnie zrobiłem by modź opracowywać "po kawału" i ewentualnie też tak odpisywać
na pytania.
Myślałem, że gdyby tak "jednym ciurkirm" pisać, mogłoby to być nudne.
Jeszcze wszystkiego sobie nie poukładałem i z przyjemnością poczytam Wasze sugestie.
A jak już rozpocząłem tu pisać to szybciej dotrą do mnie powiadomienia o pytaniach
i uwagach.
Życzę, by nikt się przy tym temacie nie zanudził !

PostNapisane: niedziela, 12 maja 2013, 09:48
przez Alicja
Staruszku :D pisz, jak Ci wygodniej! Jeśli Twoje posty będą krótkie i będziesz rzadziej je zamieszczał, to ja, co najwyżej, będę opanowywać własną narastającą ciekawość i cierpliwie czekać na ciąg dalszy. Już początek Twojego wykładu świadczy o tym, że jesteś pasjonatem i że wiedzę na temat pszczół i pszczelarstwa masz wielką.

Ja do kompletnych laików nie należę, bo dwukrotnie zwiedzałam Ośrodek Pszczelarski w Kamiannej (nowosądeckie) a na wakacje jeździłam do gospodarstwa, w którym były dwie niewielkie pasieki, przydomowa i leśna. W Kamiannej, dla celów poglądowych, na ścianie za szkłem wisiała ramka z królową ale robotnice tak ją zasłaniały, że trzeba się było długo przyglądać, żeby ją w końcu zobaczyć. Natomiast w leśnej pasiece, pomagałam przy sprawdzaniu uli i dokarmianiu pszczół, bo wówczas lato było wyjątkowo chłodne i deszczowe.

Tematyka nie należy do wąskich a ja już z Twoich pierwszych postów dowiedziałam się wiele nowego :D Za piękne zdjęcia pszczół też serdecznie Ci dziękuję :D
Czekam na ciąg dalszy i pamiętaj, że cokolwiek byś nie napisał, to na pewno nie będzie to nudne :) Myślę, że na pytania jest jeszcze za wcześnie. Być może, że jeśli jakieś się zrodziły, to na pewno uprzedzisz je w następnych postach.

PostNapisane: niedziela, 12 maja 2013, 18:27
przez Lamika
Staruszku :D
Dziękuję za tak wspaniale opracowany temat. Czytam na bieżąco, dowiaduję się wiele nowego, a podane jest to w zwięzły, usystematyzowany sposób. Czekam na dalszy ciąg :D

Re: Na temat pszczoły

PostNapisane: niedziela, 12 maja 2013, 18:41
przez Jola
Staruszku :-D Pieknie dopracowany bardzo ciekawy temat. :-D
Juz mam jedno pytanko-jeśli pszczoły nie lubią ruszania uli jak to jest z obwoźnymi ulami? Wiem że pszelarze przewoża czasem ule na tereny typowo smakowe tzn na wrzosowiska czy w pobliże gryki.
Z pszczołami mialam troche doczynienia dawno temu, ale dużo ciekawych rzeczy się dowiaduję.
Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy :-D

Re: Na temat pszczoły

PostNapisane: niedziela, 12 maja 2013, 18:53
przez Staruszek
Masz rację Jolu
Warto przewieźć pszczoły jak najbliżej kwitnących upraw. W tym celu konstruowane są specjalne platformy a także ule podatniejsze do transportu. Sam przewóz wykonuje się tak :
1) wieczorem lub nocą, przed przewożeniem, zamyka się wszystkie wylotki. Rano ładuje się delikatnie ule na platformy i delikatnie wiezie na miejsce.
2)Tam, albo się je zestawia na wybrane miejsce, lub POZOSTAWIA na tej platformie. Wylotki pozostają zamknięte aż do następnego ranka by pszczoły się uspokoiły . Potem się je otwiera. Pszczoły muszą się w nowym miejscu ponownie "oblecieć" tzn - poznać teren . Dwa dni i tak muszą być stracone dla lotów, ale jak kwiatów jest dużo, to się opłaca i pszczołom i nam.
Pozdrawiam serdecznie :D

PostNapisane: poniedziałek, 13 maja 2013, 15:49
przez Alicja
Staruszku - Skarbnico wiedzy :D masz dar do jej przekazywania w interesujący sposób :D czekam na kolejne części wykładu :)

Re: Pszczoła miodna

PostNapisane: poniedziałek, 13 maja 2013, 21:11
przez 78
Niezmiernie ciekawy temat.Sam nigdy pszczół nie miałem,ale wiem o nich dosyć sporo.No i lubię miód.Myślę,że wszyscy cenią sobie te niezwykle pożyteczne owady.

Re: Na temat pszczoły

PostNapisane: poniedziałek, 13 maja 2013, 22:06
przez Staruszek
Dzięki 78 za ocenę. Muszę się przecież czymś wkupić do Waszego grona.
Piszę o tym, co mnie samego kiedyś zafascynowało.
Może się spodoba innym ?
Pozdrawiam :)

PostNapisane: środa, 15 maja 2013, 18:47
przez Lamika
Czy pszczoła może użądlić kota :?: Moja Pelasia jakoś dziwnie lizała łapkę, drobiła resztkami zębów, jak pies łapiący pchłę.
Po jakimś czasie zobaczyłam na balkonie, niedaleko niej martwą pszczołę. Jeśli ugryzła kotkę to pszczoła zachowała się bardzo niemądrze, bo Pelasia z pewnością nic by jej nie zrobiła.

Re: Na temat pszczoły

PostNapisane: środa, 15 maja 2013, 19:07
przez Staruszek
Biedna kotka :(
Pszczoła naciśnięta, zawsze się broni i usiłuje wcisnąć żądło tam gdzie czuje nacisk.
Prawdopodobnie Pelasia chciała się z nią "pobawić" tak jak zwykle koty bawią się z muchami.
Zwykle machają łapką do wszystkiego co się rusza. To jest już w kocich genach - łapać !
Jeśli nie opuchła, to powinna szybko wydobrzeć.
Podrap proszę za uszkiem i daj mleczka :)
Pozdrawiam !