Na temat pszczoły

Moderator: Lamika

Re: Na temat pszczoły

Postprzez Staruszek » poniedziałek, 17 czerwca 2013, 00:21

Jolu, jeśli nawet (jak napisałaś) takie poznawanie jest zaraźliwe, to nie jest to dla nas zaraza szkodliwa :D a wręcz przeciwnie !
Im więcej poznamy te owady, tym bardziej możemy im pomagać lub chociażby mniej szkodzić ! A to jest warte miodu przecież !!
Serdecznie pozdrawiam :D :mrgreen:
Staruszek
 
Posty: 102
Dołączył(a): sobota, 27 kwietnia 2013, 00:35
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Na temat pszczoły

Postprzez ludi2 » poniedziałek, 17 czerwca 2013, 09:00

Staruszku :D
Wspaniale, że pojawił sie ten temat bo go tu po prostu brakowało.
Sposób w jaki opisujesz życie pszczół jest pasjonujący :D :D :D

Czy wiesz coś na temat kratek instalowanych pomiędzy glównym korpusem ula a nastawką , mających na celu uniemożliwienie królowej znoszenia jajeczek w tejże nastawce?
Wydaje mi się to mało naturalne :? Ostatnio widziałam ul, w którym zainstalowano to ustrojstwo i po kilku tygodniach pszczoły zamiast budować w nastawce to zaczęły budować w dolnej parti korpusu ula. Mam wrażenie, że pszczoły nie lubią tych kratek a ponoć są one powszechnie uzywane. Czy problem tego ula jest spowodowany być może jeszcze innymi czynnikami?


Czy znany jest już w Polsce szwajcarski film dokumentalny Markus'a Inhoff'a "More than Honey"?
Avatar użytkownika
ludi2
 
Posty: 247
Dołączył(a): niedziela, 14 października 2012, 22:06

Re: Na temat pszczoły

Postprzez Staruszek » poniedziałek, 17 czerwca 2013, 12:05

Droga Ludi :D
Dzięki za okazane zainteresowanie :)
Na temat stosowanych kratek oddzielających wiem tylko to, że były od dawna i są nadal stosowane. Idea opiera się na naturalnym ZAKAZIE dla Królowej, by się NIE przeciskała :!:
Przyczyn niechęci pszczół, może być wiele. Np :
1) Za mała odległość między drutami - zależy to od wykonawcy
2) za duża wolna przestrzeń gniazda podstawowego
3) zła wentylacja nadstawki i przez to zbyt gorąco u góry
4) ramki w nadstawce (lub sama nadstawka) nie zostały dostatecznie 'przewietrzone' i został na nich zapach innego roju.
W nadstawkach których ja używałem, był dodatkowy "wylotek" w samej nadstawce aby pszczoły mogły swobodnie wprost do niej wlatywać. Matka po okresie godowym, z ula wychodzi tylko w czasie rojenia i przenosin do innego miejsca, więc nie przeleci sama do nadstawki.
O podanym filmie nic nie wiem :oops: - może ktoś wynajdzie i poda. Sam z chęcią oglądnę.
Pozdrawiam i zachęcam do rozbudowy tego "słodkiego tematu" :lol:
Staruszek
 
Posty: 102
Dołączył(a): sobota, 27 kwietnia 2013, 00:35
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Na temat pszczoły

Postprzez ludi2 » wtorek, 18 czerwca 2013, 00:17

Drogi Staruszku :D
Dziękuję serdecznie za bardzo fachową i wyczerpującą odpowiedź :D i do tego szybką :D

Swoją drogą zastanawiam się co te moje pszczółki w tym ulu robiły bo był to czas kwitnięcia akacji, pogoda była raczej dobra i korpus ula był już wcześniej prawie zapełniony i własnie dlatego daliśmy tą nadstawkę. Przy otwarciu ula miałam wrażenie, że po kilku tygodniach nic się nie zmieniło. Pełen tajemnic jest ten pszczeli świat :D
Wyjęłam tą kratkę bo właśnie jak piszesz wydawała mi się dziwnie gęsta. Może znajdę jakąś inna.
Dziekuję raz jeszcze :D. Staruszku ;)
Avatar użytkownika
ludi2
 
Posty: 247
Dołączył(a): niedziela, 14 października 2012, 22:06

Re: Na temat pszczoły

Postprzez Staruszek » środa, 19 czerwca 2013, 19:48

Droga Ludi
Wprawdzie dość dawno nie mam już bezpośredniej styczności z ulami, ale w Twoim pytaniu coś mnie zaniepokoiło.
Nie pisałaś jaką siatkę na odgrodę (przegrodę) zastosowałaś. Oferowanych siatek jest dość dużo i nie wszystkie się nadają. W użyciu są różne siatki
1) siatka cięto-ciągniona - powstaje ona z nacinanej blachy potem rozciąganej by powstały w niej oczka. Taka do pszczół się NIE nadaje, gdyż ma wiele ostrych krawędzi kaleczących pszczoły. NIE radzę czegoś takiego używać.
2) siatka z drutów przeplatanych - ma wygląd tkaniny z dużymi oczkami (o różnych rozmiarach oczek) - tej także nie polecam. Pszczoły URYWAJĄ sobie na niej nóżki zakleszczając je w miejscu krzyżowania się drutów.
3) siatki plastikowe lub aluminiowe - wiem że niektórzy używają, bo tanie i dostępne. Nie stosowałem sam i nie mam zdania.
Zdecydowanie wolę kratę z drutów prostych. Taką jak pokazano w ofercie :

http://www.skleppszczelarski.com.pl/kra ... -p-70.html
(proszę kliknąć na pokazaną tam małą fotkę, to otworzy się większy obrazek)

Taką sam stosowałem bez żadnych kłopotów. Druty mają średnicę dość dużą (2,5 do 3 mm) i pszczoły łatwo przez nią przechodzą. Jak stosować takie kratki, można poczytać sobie tutaj :

http://pasiekamichalow.weebly.com/wszys ... owych.html

Przy zakładaniu nadstawki, nie dawałem dostępu do niej na całej powierzchni. Z jednego boku ula, zostawiałem przestrzeń około 3 do 4 ramek wolną i tam od góry zakładałem siatkę do przejścia w nadstawkę. Pozostałą przestrzeń zakrywałem płótnem. Dawało to lepszą izolację termiczną gniazda podstawowego.
Jeśli - jak piszesz - nie widać było zwiększenia pożytku po założeniu nadstawki, to może przyczyną była choroba pszczół ? Trzeba sprawdzić, czy nie ma w ulu warozy. To są malutkie roztocza (1,5 x 1mm) pasożytujące na pszczołach i larwach uśmiercając je. Taki zarażony rój trzeba jak najszybciej leczyć, bo zginą wszystkie. Wykaz lekarstw masz tutaj :

http://pl.wikipedia.org/wiki/Waroza

No i nie warto zakładać nadstawki na rój słaby nawet w pełni zdrowy. To tylko go osłabi, bo zbyt dużo przestrzeni do "klimatyzowania" im się wtedy daje. Przestrzeń dostępna dla pszczół, winna być dostosowana do ich ilości. Za ciasno - źle; za dużo miejsca - też źle !

Podajesz, że pogoda była "niezła". Pamiętaj, że pszczoły NIE latają gdy temperatura jest poniżej 15 stopni Celsiusza. U nas (Wielkopolska) kwiecie akacji opadło grubym dywanem na parkowe alejki bez zapylenia. Nawet nie czuć było tego miłego charakterystycznego zapachu mimo wielu drzew akacjowych rosnących w naszym parku. Widocznie mokro i chłód ostrzegły drzewa, że nie warto wytwarzać nektaru, skoro przy takiej pogodzie nic nie przyleci... A w inne lata, to całe drzewa aż brzęczały od uwijających się na ich kwiatach pszczółek. Takie kaprysy pogoda miewa...

Pozdrawiam serdecznie :D
Staruszek
 
Posty: 102
Dołączył(a): sobota, 27 kwietnia 2013, 00:35
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Na temat pszczoły

Postprzez ludi2 » piątek, 21 czerwca 2013, 08:08

Drogi Staruszku :D
Doprawdę drogi, bo takie porady to na wagę złota! Dziekuję serdecznie za tyle życzliwości :D
Faktycznie myślę za twoją poradą, że może było zbyt chłodno i ta nastawka dodatkowo wyziębiła ul. Pszczółki są raczej zdrowe i nie mają warrozy -podaję zapobiegawczo lekarstwa :? Pomimo, że mamy ule od kilku lat to jestem raczej nowicjuszką i cieszę się bardzo z twojej obecności na forum. Ciekawe, czy ktoś jeszcze ze stałych bywalców forum ma ule ?
Pszczoły przyleciały do nas same i zadomowiły sie w dziu pli dość wysokiego platanu. Żyją sobie dziko i absolutnie nie ma do nich dostępu bo wejście do tej dziupli jest bardzo małe.
Żyja w nim już kilka lat i co roku dają nam w prezencie jeden rój a same miewają się świetnie bez naszej dodatkowej ingerencji. Może gdyby człowiek zostawił pszczoły w spokoju i pozwoliłby im spożywać zebrany miód a nie karmił cukrem to byłyby one w lepszej formie.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję Straruszku za poradę. :D
Avatar użytkownika
ludi2
 
Posty: 247
Dołączył(a): niedziela, 14 października 2012, 22:06

Pszczoły są "praworęczne"

Postprzez Jola » niedziela, 7 lipca 2013, 18:34

Pszczoły są "praworęczne"
Tak jak ludzie podają sobie na powitanie prawą rękę, tak pszczoły pozdrawiają się używając swoich prawych czułków - zaobserwowali naukowcy z włoskiego University of Trento. Z obserwacji wynika, że pary pszczół, które wchodzą ze sobą w interakcję wykorzystując jedynie prawe czułki, zbliżają się do siebie prędzej i bardziej pozytywnie na siebie reagują, np. wydłużając język lub trąbkę. Jeśli mają do dyspozycji jedynie lewe czułki, ich reakcje są częściej negatywne - wyginają ciało w łuk tak, aby ich żądło było wycelowane w drugiego osobnika.

Cały artykuł
Obrazek
Avatar użytkownika
Jola
 
Posty: 15231
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 01:23

Re: Na temat pszczoły

Postprzez Staruszek » niedziela, 7 lipca 2013, 21:45

Dziękuję Jolu za to uzupełnienie :lol:
Sam tego nie zaobserwowałem, ale ja nie jestem naukowcem :oops:
Teraz będę mógł zwrócić na to baczniejszą uwagę.
Pozdrawiam :D
Staruszek
 
Posty: 102
Dołączył(a): sobota, 27 kwietnia 2013, 00:35
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Na temat pszczoły

Postprzez ludi2 » poniedziałek, 8 lipca 2013, 01:00

Dzisiaj po raz pierwszy widziałam królową. Jest majestatycznie piękna. Szukaliśmy jej pod innymi pszczołami a ona była sama przy brzegu ramki. Widok zapierający dech!
Pszczółki miewają się dobrze i nadrabiają straty spowodowane wcześniejszym zimnem.
Jeden ul w którym nie było królowej wychodował ją sobie sam :D
Staruszku :D tym razem pszczoły przeszły przez siatkę i nawet dostawiliśmy jeszcze jedną nastawkę po pierwsza była prawie pełna :shock: :D Tegoroczne roje trafiły już do prawdziwych uli :D. Pogoda sprzyja i niech tak będzie nadal, żeby pszczółki mogły przetwać zimę.

Jolu, dzieki za tę ciekawoskę :D
A czy wiecie, ze gdy jest ciepło i jest dużo kwiatów to bywa, ze pszczoly pracują nawet do późna nocą?
Avatar użytkownika
ludi2
 
Posty: 247
Dołączył(a): niedziela, 14 października 2012, 22:06

Re: Na temat pszczoły

Postprzez Staruszek » poniedziałek, 8 lipca 2013, 01:59

Świetnie Ludi :D
Miło słyszeć, że pszczółki odrabiają zaległości. One z natury są BARDZO pracowite !
Z tą matką którą same sobie wyhodowały, trzeba bardzo uważać :!: :!:
Jeśli miały jajeczka i pociągnęły 'mateczniki' - to wszystko jest w porządku.
Ale mogły też zrobić tzw. "trutniówkę".
Czasem obierają bardzo młodą pszczołę lub larwę i karmiąc ją samym 'mleczkiem' powodują jej wzrost do postaci matki. Jednak, gdy w larwowej postaci była karmiona także pyłkiem, to będzie znosić SAME jajeczka trutniowe i rój zginie. Trzeba bacznie obserwować co wylęga się z tych jajek nowej Królowej :shock:
Życzę, by okazało się że wszystko dobrze i lęgną się pszczoły :D
Staruszek
 
Posty: 102
Dołączył(a): sobota, 27 kwietnia 2013, 00:35
Lokalizacja: Wielkopolska

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Zapytania i uwagi do tematu pszczoła miodna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość